Szpinak nowozelandzki (Tetragonia expansa).
Jest to roślina w smaku i z wyglądu przypominająca szpinak, jednak nim nie jest. Prawidłowa nazwa to trętrwian czterorożny.
W sklepach nie znajdziemy nasionek pod tą trudną do wymówienia nazwą, dlatego i ja będę posługiwała się nazwą „szpinak nowozelandzki”.
Jest to roślina bardzo łatwa w uprawie, mało wymagająca, jeśli chodzi
o glebę, wieloletnia, a przy tym bogata w wartości odżywcze.
Zawiera witaminy: A, B1, B2, C oraz sole mineralne, potas, magnez, sód, fosfor i żelazo.
Szpinak nowozelandzki jak szpinak warzywny zawiera szczawiany.
Jest atrakcyjny dla wielbicieli szpinaku, ponieważ dostarcza smakowitych
soczystych listków w czasie, gdy szpinak warzywny zakwita, a jesienny
jeszcze nie urósł.
Od wczesnego lata do przymrozków można pozyskiwać listki z długich na blisko 100 cm, tworzących w ogrodzie zielony dywan pędów.
W kuchni roślina ta znajduje zastosowanie we wszystkich tych potrawach, w których przypadku w przepisie widnieje „szpinak”.
Ze szpinaku nowozelandzkiego można przyrządzać: omlety, pierogi, naleśniki, sosy.
Najlepiej komponuje się z czosnkiem, jajkiem lub rybą.